Artykuły
Wywiad z Adą Olech (dla snowgirl.pl)
ADA OLECH
jak najbardziej obiecująca postać damskiej części polskiego świata snowboardowego
– udzieliła nam odpowiedzi na kilka pytań, dzięki czemu możemy poznać ją bliżej!
To pierwszy nasz wywiad z Adą, ale myślę, że za jakiś czas znowu poprosimy ją o jakieś nowości 🙂
Wywiad przeprowadziła Kasia
Jakie osiągnięcia doprowadziły do tego, że pojawiłaś się na polskiej scenie snowboardowej i zyskałaś sponsorów?
W 2007 roku wygrałam FDK w Szczyrku. Zawody odbyły się na prostym 2metrowym boksie i dwóch picnic tables! Bardzo miło wspominam ten dzień, było dużo dziewczyn, jeździłam z Kasią i Marceliną. Wtedy wszystko się zaczęło. Miałam dużo szczęścia ze sponsorami, w tamtym czasie niewiele było dziewczyn jeżdżących freestylowo, dopiero zaczynałyśmy.
Kto Cię zauważył i pomógł „wypromować” ?:)
Wiele osób bardzo mi pomogło i wciąż pomaga. Naprawdę wielu przyjaciół, którym pragnę podziękować. Bez was było by mi o wiele trudniej! Chyba mam farta i spotykam odpowiednich ludzi w odpowiednim czasie.
Sama uczyłaś się jeździć na desce czy ktoś Cię uczył?
Z całej rodzinki to moja siostra pierwsza zaczęła jeździć. Później dołączyliśmy ja i tata. Uczyliśmy siebie nawzajem, jednocześnie podpatrując innych.
Dlaczego wybrałaś freestyle?
To freestyle wybrał mnie. Serio!
Które snowboardzistki są dla Ciebie wzorem do naśladowania czy swego rodzaju motywacją?
Najbardziej inspirujący są ludzie dookoła mnie. Na pewno Kasia Kwiecień jest dla mnie motywacją. Wciąż mieszka w Polsce, robi dwa kierunki, sama zarabia na swoje wyjazdy i wciąż się rozwija. Jest naprawdę dobra! Poza tym lubię jeździć z koleżankami z teamu Deeluxe Mary i Sarah. Najlepszy damski part w tym roku- zdecydowanie Jess Kimura.
Czy są jakieś miejscówki w Polsce, gdzie można Cię spotkać zimą? Czy raczej jeździsz tylko za granicą?
Do tej pory jeździłam wyłącznie w Polsce. Głównie w Elementary Propark w Czarnej Górze. W zeszłym sezonie musiałam skupić się na szkole, więc niewiele dni spędziłam na stoku. Ale w tym roku czeka mnie nagroda- urlop dziekański!
Na jakim sprzęcie jeździsz aktualnie i jak Ci się jeździ?
W tym sezonie jeżdżę na dwóch deskach- Capita Saturnia 149 i Capita Space Metal Fantasy 149. Uwielbiam SMF, moim zdaniem to najlepsza, dostępna na rynku jibbowa deska dla dziewczyn. Poza tym jeżdżę w mega wygodnych butach Deeluxe ID Lara, plus wiązania Union Milan. Zestaw Capita/Union/Deeluxe to jedyne dobre wyjście! Poza tym wspierają mnie takie marki jak Elementary, Cahlo i AIR Goggle
A tak ogólnie to od jak dawna jeździsz na desce?
Około 8 lat
Jakie jest Twoje największe osiągnięcie jeśli chodzi o snowboard?
Wciąż przede mną.
Gdzie i z kim Ci się najlepiej jeździ?
Gdzie? Na hali w Senftenbergu jest mój drugi dom, z ekipą Elementary. Na Dachstein jest najlepszy park w jakim do tej pory jeździłam. Tam zajawka płynie z nieba od samego Boga, więc mogę jeździć nawet sama.
Jak wyglądają Twoje treningi i z kim trenujesz?
Moje podejście do snowboardu wyklucza typowy trening. Nie zależy mi na tym. Trenuje się sport, a snowboard jest moją pasją. Po prostu jeżdżę i mam z tego dużo radochy. Jak coś nie wychodzi, to trudno, nie katuję tricków do upadłego. Cieszę się tym i robię to na co mam ochotę!
Jak można przypuszczać, snowboard stał się dużą częścią Twojego życia. Jak godzisz snowboard z resztą sprawa codziennego życia? I co ogólnie robisz na co dzień?
Studiuję Inżynierię, właśnie skończyłam drugi rok. Ciężko jest pogodzić moje studia z pasją, więc w tym roku postanowiłam zrobić sobie rok przerwy i zająć się spełnianiem marzeń. W grudniu (miejmy nadzieję, że spadnie śnieg!) przeprowadzam się do Solden w Austrii, gdzie będę pracować jako shaper. Codziennie na stoku! Przez 5 miesięcy! To jest właśnie to, co chcę robić.
Jak oceniasz poziom damskiego snowboardingu w Polsce?
Poziom damskiego snowboardu w Polsce jest bardzo dobry. Mam trochę znajomych w Austrii i wiem jak oni tam żyją, jaki ogromny dostęp do snowparków mają i jak tam wygląda sponsoring. Biorąc to wszystko pod uwagę myślę, że poziom w Polsce jest super! Mamy dużą motywację i dużo determinacji. Jestem pewna, że gdyby wybudowali w Polsce halę mielibyśmy kilka zajebistych riderek.
Jeździłaś kiedyś na twardej desce? A jeśli tak to jakie są Twoje wrażenia?
Zaczynałam jeździć na miękkiej desce ale z twardymi wiązaniami i w twardych butach. Wtedy nie mieliśmy jeszcze pojęcia o snowboardzie, więc jeździłam w butach narciarskich. To był koszmar!
Gdybyś mogła zrobić coś na rzecz snowboardu w Polsce to co by to było?
Wybudowałabym ogromną halę, albo trzy, z całorocznym snowparkiem. To jest coś czego w Polsce bardzo potrzebujemy.